Święty Jan Paweł II

EPIFANIE POLSKIE
…wyrazem tego, że Święty Jan Paweł II łączył w sobie doświadczenie głębokiej wiary w Boga z doznaniami artysty, był jego List do Artystów z 4 kwietnia 1999 roku. Główne przesłanie listu zawarte jest już w samym adresie: „do tych, którzy z pasją i poświęceniem poszukują nowych „epifanii” piękna, aby podarować je światu w twórczości artystycznej”. Łatwo więc zauważyć, że już w adresie listu pojawia się zwrot „epifania piękna”, a zostanie on powtórzony w zdaniu: „Kościół żywi nadzieję, że współpraca ta [Kościoła i artystów] przyniesie naszej epoce nową «epifanię» piękna oraz pomoże zaspokoić we właściwy sposób potrzeby chrześcijańskiej wspólnoty” (nr 10).

Samo pojęcie „epifania” pochodzi od greckiego terminu επιφάνεια (epifáneia), który oznacza „wygląd, manifestacja” i w Piśmie Świętym odnosi się do objawiania się przez Boga (samo-manifestacja Boga), najpierw w stworzeniu świata, następnie w zbawczych czynach wobec Izraela (Stary Testament), a w Nowym Testamencie „epifania” odnosi się wyłącznie do „pojawienia się” Chrystusa, najpierw w kontekście jego narodzin (Łk 1, 77-79), a potem przy jego drugim przyjściu (1 Tm 6,14; 2 Tes 2, 8; 2 Tm 4, 1-2, 8; Tt 2, 12-13). Pojęcie epifanii w Nowym Testamencie odnoszone jest też do objawienia się Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego światu w wydarzeniach pokłonu mędrców (Mt 2, 1-12), chrztu w Jordanie (Mt 3, 13–17) i wesela w Kanie Galilejskiej (J 2, 1-12).

Jan Paweł II nawiązuje w swym liście do przesłania papieża Pawła VI do artystów
(7 maja 1964 r.), wygłoszonego w Kaplicy Sykstyńskiej, które do dziś poruszają serca i umysły. „My was potrzebujemy. Nasza posługa potrzebuje waszej współpracy. Jak wiecie, nasza posługa polega bowiem na głoszeniu oraz przybliżaniu i czynieniu zrozumiałym, co więcej, wzruszającym świata duchowego, niewidzialnego, niewypowiedzianego, świata Boga. A w tym dziele (…) wy jesteście mistrzami. To jest wasz zawód, wasza misja; a wasza sztuka polega na wydzieraniu duchowemu niebu jego skarbów i ubieraniu ich w słowa, barwy, kształty, na czynieniu ich dostępnymi” (Insegnamenti II, [1964], 313).

Paweł VI darzył artystów ogromnym szacunkiem i zobowiązał się „przywrócić przyjaźń między Kościołem a artystami”. Podobne pragnienie towarzyszyło Janowi Pawłowi II, co wyraża słowami: „W tym liście zwracam się do was, artyści całego świata, aby raz jeszcze wyrazić wam mój szacunek oraz by przyczynić się do ponownego nawiązania bardziej owocnej współpracy między światem sztuki a Kościołem. Kieruję do was wezwanie, byście na nowo odkryli głęboki wymiar duchowy i religijny sztuki, który w każdej epoce znamionował jej najwznioślejsze dzieła. W tej perspektywie apeluję do was, artyści słowa pisanego i mówionego, teatru, muzyki i sztuk plastycznych, twórcy wykorzystujący najnowocześniejsze środki wyrazu. Zwracam się zwłaszcza do was, artyści chrześcijańscy: każdemu z was pragnę przypomnieć, że przymierze istniejące od zawsze między Ewangelią a sztuką, niezależnie od swoich aspektów funkcjonalnych, wiąże się z wezwaniem do wniknięcia twórczą intuicją w głąb tajemnicy Boga Wcielonego, a zarazem w tajemnicę człowieka” (List do Artystów, nr 14).

Mówiąc więc o „polskich epifaniach” w muzyce, chcemy zwrócić szczególną uwagę na podjęcie tego wezwania, o którym mówi papież „do wniknięcia twórczą intuicją w głąb tajemnicy Boga Wcielonego, a zarazem w tajemnicę człowieka”. Pragniemy odkryć te miejsca w sztuce muzycznej, gdzie artysta posługując się pięknem dźwięku dokonuje „epifanii”, czyli objawia piękno samego Boga i harmonię całego stworzenia, której ukoronowaniem, powiernikiem i piewcą jest człowiek. Każde dzieło artysty otwarte na piękno, jak każda myśl otwarta na prawdę dotyka tajemnicy Boga i staje się Jego epifanią. Dotyczy to również artystów niewierzących, którzy jednak w głębi ich serca szczerze szukają tego co piękne, dobre i prawdziwe. Prawda, dobro i piękno są trzema drogami do epifanii Boga i trzema drogami do ludzkiej kultury w jej najpełniejszym wymiarze.

Ks. dr hab. prof. KUL Bogusław Migut